piątek, 26 lutego 2016

Ufok z szuflady

Ufok z szuflady i to bardzo głębokiej szuflady. Tak mnie naszło i wyciągnęłam, choć materiał na nowe prace zebrany. Ale żeby zacząć coś nowego to muszę mieć odrobinę spokoju, a że robiliśmy trochę remontów w mieszkaniu to i nie bardzo było jak. W ufoku tylko cztery kolory nieba zostały to w sam raz na przerywnik się nadaje. Męczyło mnie zresztą to jego leżenie w szufladzie, nawet nie będę sobie próbować przypominać ile lat temu zaczęty. Trochę pracy w niego włożyłam, to i żal porzucić na zawsze.
Na tym obrazie wyszyłam swoje inicjały, nie wiem po co. Podpisujecie swoje prace w ten sposób?

tak wyglądał 6 lat temu

tak rok temu
to stan na dzień dzisiejszy

14 komentarzy:

  1. Kończ bo warto.Mam lepszego UFO-ka, ma 11 lat :):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W końcu muszę go skończyć, bo zaczyna mnie to jego leżakowanie denerwować. Co zaczynam coś nowego to wyłazi mi przed oczy i drażni ;-). A mam teraz w planach raczej duże prace, to taki test dla mnie czy podołam. Przez niego zaczynam mieć wątpliwości czy tez nie wylądują na dnie szafy.

      Usuń
  2. Byle do przodu, nawet i po dekadzie 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie, też tak myślę. Zwłaszcza, że to taka łatwizna została.

      Usuń
  3. O kurcze, szkoda go w szufladzie trzymać. Kończ. Trzymam kciuki i czekam na oprawionego i wiszacego na ścianie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet miejsce już dla niego mam na ścianie ;-).

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Mnie się baaardzo podobał jak zaczynałam. Teraz już tylko podoba mi się, bez tego "baaardzo". Ale skończony będzie. Chyba takie publiczne wyciągnięcie z szuflady nawet bardziej mnie zmobilizuje. Skoro tyle osób przeczytało, że go skończę to odwrotu nie ma ;-).

      Usuń
  5. Nie lubie zostawiac haftow bez skonczenia, nawet jesli ukonczenie odwleka sie w czasie. Nawet jesli wzor mi sie przestal podobac, nawet jesli wykonanie jest do bani, to zawsze staram sie skonczyc! Fajny ten pejzaz!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właściwie ja też, czasami jakiś mały przerywnik dla przerwania monotonni. A ten jeden to jakaś szpila, która gdzieś uwiera tyle czasu. Czyli teraz odwrotu nie ma, skończę i już.

      Usuń
  6. Śliczny jest ten obraz, niech już nie wraca do szuflady :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Idzie w dobrym kierunku. Szkoda by go było zostawić.

    OdpowiedzUsuń