wtorek, 26 maja 2015

Metryczka z królikiem

Wczoraj odebrałam obrazek z oprawy. Bardzo mi się podoba. W sobotę pojedzie do pewnej ślicznej dziewczynki- mojej wnusi.
Tu świeżo zrobiony i wyprasowany:


A tu już po oprawieniu:



To moja pierwsza praca na lnie, użyłam białego belfast 32. Nie ukrywam, że łatwo nie było, oczy już nie te, a krzyżyk robi się co dwie nitki dwiema nitkami muliny. Okulary musiałam od męża pożyczyć ;-). Ale z efektu jestem naprawdę zadowolona. Myślę, że już wszystkie obrazy, które nie mają wyszywanego tła będę robiła na lnie.
Przy okazji zaszłam też wczoraj do pasmanterii i trafiłam na wyprzedaż muliny DMC. Dokupiłam trochę nitek do Okna z widokiem. Coraz bliżej rozpoczęcia pracy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz