Zabawna historia. Jest cała seria tych obrazków. Mi najbardziej spodobał się zimowy, przewertowałam więc swoje zasoby gazetek z wzorami. Akurat tego nie miałam. Poszperałam po internecie, tam z kolei dostępne wzory były niewyrazne. Spodobał mi się na tyle, ze kupiłam wzór w sklepie. Oczywiście po jakimiś tygodniu, wzięłam do ręki pierwszą gazetę z wzorami do ręki a tam ten wzór... Czyli jednak miałam go u siebie ;-) . Tylko dlaczego nie znalazłam go przed zakupem?
Wielkość to 302 na 151 krzyżyków. Wybrałam Aidę 16(64/10) oraz nici Ariadna. Chyba moje oczy dadzą radę ;-)
|
wszystko przygotowane do pracy |
|
hmm, czy ja dam radę takiej drobnicy |
|
tak ma wyglądać efekt końcowy |
Piękna jest ta zimowa chata, choć mnie się podoba jesień,nawet mam już materiał uszykowany ale poczekam jeszcze na lato, może się pojawi w tym roku:-) Trzymam kciuki za twoje wyszywanie;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Muszę Ci się przyznać, że u mnie też jesień najpierw miała być. Pózniej ta zima, ale w końcu padło na zimę. Jak mnie nie zmęczy za bardzo to jesienny też będzie.
UsuńZapowiada się piękny haft,mimo iż wcześniej spłatał figla chowając się.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za postępy i kolejne odsłony :)
Mam nadzieję, choć już widzę, że łatwo nie będzie. Tym bardziej że nie mogę zdecydować, z parkowaniem czy bez ;-). I oby nie czekał w szufladzie jak jego poprzednik ;-)
UsuńPrzesliczny haft, będę kibicować:)
OdpowiedzUsuńDzięki :-)
UsuńZapowiada się przepiękny haft. Trzymam kciuki za szybkie ukończenie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Kciuki bardzo się przydadzą.
Usuń